Właśnie świeżo wpłynęła na nasze konto pierwsza tegoroczna transza dotacji z ARMiRu. W tym roku na naszych 2 ha ziemi posialiśmy kukurydzę. W ubiegłym roku zebraliśmy 30 ton kukurydzy tzw mokrej. To piękny wynik. Zebraliśmy sobie na świeżo trochę kolb do zjedzenia, na dekorację i na prezenty dla naszych znajomych. Reszta przejdzie przez kombajn.
Nasze 2ha ziemi i dzieci świetnie bawiące się w polu.
Trochę kolb zabranych przed koszeniem.
Stara maszynka do młócenia, łuszczarka do kukurydzy, zdobyta przez wymianę na rasowego koguta.
Kury bardzo lubią kukurydzę. W okresie zimowym, kiedy pogoda sprawia, że kury nie wychodzą na zewnątrz, do kurnika dajemy całe kolby. Kury obierają je samodzielnie, a takie mozolne zajęcie sprawia że nie dziobią własnych jajek.
Póki co mamy małe marzenie, by mieć więcej ziemi i żyć całkowicie samowystarczalne. Trzymajcie kciuki.
Komentarze