Przejdź do głównej zawartości

Warzywa i owoce 2020

 W ubiegłym roku pogoda nas nie rozpieszczała. Zmarnowały się choćby już piękne sadzonki arbuza. 

Poniżej przedstawiam mała część tego co udało się wyhodować.

Pomidory, tych miałam bardzo dużo. W różnych kolorach. Okazy zielone schowane do pudełek dojrzewały aż do Sylwestra


Ogórki. Tych był wysyp. Taki, że zapasów kiszonych będę miała jeszcze przynajmniej na rok. 

Czosnek wystarczył do lutego.

Kalafiory i brokuły oraz bób. Te zjadaliśmy na bieżąco



Buraki. Tych miałam sporo. Zostawiłam kilka w ziemi i wykonałam je w Wigilię. Burak zdecydowanie lubi suchą ziemię. Woli być podlewany, niż stać w terenie wilgotnym.

Pory. Tych udało się sporo zamrozić. W ogrodzie kilka zostało na kolejny rok. Świetne na zupę porową i do rosołu. Na nasze zużycie mamy cały czas ciągłość. Nie kupuję.

Ziemniaki . Sądziliśmy różne gatunki. Kopaliśmy na bieżąco. Jesienią resztę. Mieliśmy ponad 120 kg.
Dzisiaj ugotowałam ostatnie. 



Na zdjęciu także marchew. Ta była także kopana na bieżąco. Taka świeżo wykopana była chętnie zjadana przez dzieci. Trochę zapasu na zimę też było, ale bez szaleństw. 12kg zapasu.


Agresty, porzeczki stanowiły zapas do końca kwietnia. Z porzeczek powstało też dużo soków do słoików.

Maliny, jeżyny. Te były zbierane codziennie. Zarówno leśne jak i ogrodowe. Cześć z nich jest zmrożona w całości. Część przerobiona na soki na surowo i na gorąco. Trochę suszyłam na herbatę. Zbierałam także duże ilości jagód, do mrożenia, suszenia i do słoików w całości, jako dodatek do budyniu.
Malin mam jeszcze jeden pojemnik. 




















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Ruszam w kierunku mediów społecznościowych

 To dla mnie mega trudna decyzja. Unikam mediów społecznościowych jak ognia. Moja decyzja jest podparta prywatnymi sugestiami osób, które odwiedzają mojego bloga.  Kanał na Instagramie będzie miał nieco inny charakter. Proszę o wyrozumiałość. Dopiero zaczynam. No i przede wszystkim wsparcie w postaci polubień, komentarzy, ale też sugestii, propozycji i czego Wam do głowy przyjdzie.  Nazywam się pl_colorful_eggs Zapraszam do obserwacji.

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...