Postanowiłam przeanalizować cenę baby drożdżowej, w przeliczeniu za 1 kg.
Dlaczego to ciasto?
Piekę je bardzo często. Jest to ciasto, które w moim domu rodzinnym często zastępowało kolację, było popijane mlekiem.
Aby się nie nudziło, było z dodatkiem owoców sezonowych. Czasem zawijane w rogale z marmoladą lub powidłami, czasem w postaci strucli jabłkowej. Do wyboru do koloru.
Ciasto drożdżowe z borówką amerykańską, zebraną latem.
Może dla checy wrzucę zdjęcie jeszcze nie upieczonej wersji,bo ktoś powie, że je kupiłam się mądrzę 🤣.
Najpierw wpisałam w internecie placek drożdżowy cena. No i wzięłam ofertę, która przypomina mój placek.
Zrobiłam zdjęcie oferty.
Zdjęcie wykonałam 6 stycznia. Dlaczego to ważne?
Dlatego że dzisiaj postanowiłam ponownie sprawdzić tą samą ofertę. Minął tylko tydzień i.... Ta sama oferta jest już 13,50 zł droższa.
Moja baba drożdżowa ważyła trochę ponad 1 kg, sprawdźmy zatem ile kosztuje 1 kg ciasta ze sklepu internetowego.
1000g x 68 zł/650g= 104,62zł
Babka drożdżowa o wadze 1 kg w powyższym sklepie kosztuje 104,62 zł.
O rety!
Oczywiście, muszę usprawiedliwić sprzedawcę. Koszty wynajęcia lokalu, mediów, w tym firmowego prądu czy gazu, opłacenia pracowników, zużycie sprzętów, ZUS, podatki, no trzeba jeszcze coś na tym zarobić.
Ale my jesteśmy oszczędni i nie wydamy takich pieniędzy na ciasto...
Zabieramy się do pracy.
Poniżej przedstawię zdjęcie z wyliczeniami cenowymi w dwóch wariantach.
Wersja 1, to wersja uwzględniająca moje warunki, czyli darmowe mleko masło i jajka oraz wcześniej tanio kupioną mąkę.
Wersja 2, to ta z uwzględnieniem przeszukanych gazetek (czasem wpisałam nazwę sklepu)
W wersji mojej koszt takiej baby wyniósł 3,42 zł.
W przypadku konieczności kupienia produktów, cena 1 kg tego ciasta wynosi 14 zł.
Nie uwzględniam dodatków w postaci jagód lub rodzynek, czy skórki pomarańczowej, bo zawsze je mam (prócz rodzynek) - nie kupuję tylko zbieram lub przerabiam.
Wygląda na to, że jeśli sama zrobię takie ciasto, oszczędzam 100zł.
Co ciekawe, z pozostałych białek, masła, którego u mnie pod dostatkiem i mąki upiekłam jeszcze ciastka do szkoły dla moich dzieci. O szkolnym lunchbox pisałam osobny wpis.
Oczywiście wykorzystując gorący piekarnik (tak by oszczędzać energię) zrobiłam chleby.
Smacznego!
Komentarze