Przejdź do głównej zawartości

Styczniowa wizyta w ogrodzie

 Styczeń nas rozpieszcza. Wysokie temperatury, niemal całkowity brak śniegu. Taka sytuacja sprawia, że łatwiej można wydobyć coś z ogrodu.

Marchewki, które mają małą nać, zostawiłam w ziemi. Obecnie mogę sobie wyrywać takie cudeńka. Oczywiście zima nie zmienia smaku marchwi - jest to roślina dwuletnia. Marchewki są słodkie i soczyste!

Podobnie buraki, niektóre mają liście. Zawsze zostawiam kilkanaście. Zrobiłam barszcz że świeżymi listkami. Wspaniały


Co jeszcze znalazłam?

Świeżutki koper włoski. Świetny dodatek do zupy pomidorowej. Gorąco polecam. 

Rukola. Uwielbia zimę. Pięknie rośnie. Używam jej do sałatek, twarogu, sosu czosnkowego, moich ulubionych naleśników z rukolą i pomidorami
Tu mam jeszcze ostatnie pomidory, które zebrałam z ogrodu. Udało mi się zebrać zielone i przechować je do końca roku. Użyłam ich do naleśników z rukolą, o których wspomniałam wyżej.


Pory, które jesienią były zbyt małe, by je wykopać, teraz ruszyły ze wzrostem.

Pietruszka zielona. Konieczny dodatek do rosołu. Pesto robione z pietruszki jest smaczne i bogate w witaminy.

Rzeżucha. Oczywiście wygląda inaczej niż ta wysiana na talerzyku w okresie wielkanocnym. To super dodatek do pomidorów, twarogu, ale polecam też zupę rzeżuchową, którą robimy tak samo jak koperkową.
No i pojedyncze zagubione cebulki dymki. Uważam, że miło móc użyć takiej zieleniny w środku zimy.

To tyle ze świeżych warzyw.












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Piękne błyszczące liście kwiatów

 Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.  Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.   Poniżej fikus przed nabłyszczeniem. A poniżej już po szybkim zabiegu. A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona" Różnica jest olbrzymia.  A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio. Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny. Powodzenia. 

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...