Przejdź do głównej zawartości

Gofry - cena. Przepis.

Ostatnio musiałam załatwić coś na mieście. Nie byłabym sobą, gdybym nie rzuciła okiem na jakieś ceny. 

Postanowiłam wziąć na celownik gofry. To w naszym domu częsty deser, podwieczorek, czy kolacja. 


Zacznę od gofrownicy. Tą kupiłam sobie jeszcze w czasach szkoły średniej. Nic górnolotnego, pamiętam, że kosztowała około 70 zł. 


Moc? 700 W. Dopieka idealnie. Gofry wychodzą chrupiące, równomiernie przypieczone.


Gofry można podawać na wiele sposobów, solo, z cukrem, z polewą, bitą śmietaną, owocami itp. Warto na zimę zamrozić trochę owoców. Wyjdzie taniej niż kupowanie ich zimą (a nawet za darmo). W naszej rodzinie każdy zjada je na swój indywidualny sposób.

Jak to się ma cenowo?
Na mieście tak


Gofr solo lub z cukrem pudrem 8 zł a z polewą 12,50 zł.

Z podwójnej porcji zrobiłam dzisiaj 8 gofrów. Gdybyśmy zdecydowali się na zakup na mieście, zapłacilibyśmy 100 zł. A i pewnie trzeba byłoby dokupić coś do nich, choćby herbatę. Więc pozbylibyśmy się ponad 130 zł.

Za ile zrobiłam domowe gofry? 
Mleko 0 zł
Mąka 50gr
Olej jakieś 50 gr
Jajka 0 zł
Proszek do pieczenia hm załóżmy 50 gr 
Cukier waniliowy 30 gr.
Energia 30 gr.
Truskawki 0 zł

Moje gofry - 8 sztuk dla całej rodziny wraz z polewą truskawkową 2,10 zł.

Oczywiście przypominam, że w miejscach, gdzie pojawia się 0 złotych, produkt posiadam z własnej hodowli, lasu, ogrodu lub zamiany produktów (Jeśli cena mąki, czy innych dodatków jest u mnie niższa, oznacza to, że kupiłam kiedyś dużą ilość mąki, czy innego produktu w niższej cenie. Piszę o tym w innych postach.)


Teraz otworze blix i sprawdzę cenę, w przypadku konieczności kupienia wszystkich składników. Wybieram ceny że sklepów, które są w moim mieście i są stosunkowo blisko siebie.

Mleko 1,50 zł


Mąka ok. 90 gr

Olej ok. 50 gr

Jajka ok 1,50 zł



Cukier waniliowy 1 zł
Energia 30 gr
Truskawki ok 2,50 zł

Suma 8,20 zł.

Czyli za około 8 procent ceny można w domu wykonać zdrowsze, świeże gofry.



Powodzenia w szukaniu oszczędności!



Jaki jest mój przepis na gofry? 

Mam go z jakiejś gazety, która specjalnie dla moich dzieci przyniosła mi Pani Jadzia. Wycięłam i wkleiłam do mojego notesu z przepisami. 
Jest niezawodny. Gofry są puszyste i chrupiące na zewnątrz .
Po zdjęciu widać, że przepis jest używany 😜

Jak piekę gofry i nigdy nie przywierają? 
Niestety mam za sobą mnóstwo nieudanych prób, ale zauważyłam jedna prawidłowość. Kiedy musiałam odmoczyć gofry, które przywarły i uruchomiłam ponownie gofrownice, wtedy gofry piekły się idealnie. 
Postanowiłam najpierw wlać po łyżce wody do każdej komory. Gdy woda zniknie i światełko sygnalizujące nagrzanie, zgaśnie, pędzelkiem rozprowadzamy olej po gofrownicy. Czekamy chwilę i zawsze, gdy jest wyłączone światełko nalewamy ciasto.
Ten patent sprawił, że już nigdy więcej gofry się nie przykleiły!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Piękne błyszczące liście kwiatów

 Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.  Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.   Poniżej fikus przed nabłyszczeniem. A poniżej już po szybkim zabiegu. A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona" Różnica jest olbrzymia.  A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio. Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny. Powodzenia. 

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...