Przejdź do głównej zawartości

Garnki rzymskie - moje skarby

 Garnki rzymskie, w moim przekonaniu są najlepszymi garnkami przeznaczonymi do do pieczenia. Nie ma nic lepszego! 

Garnek rzymski to gliniane naczynie, które nie jest szkliwione. Przed rozpoczęciem pieczenia należy garnek i jego pokrywę na pół godziny namoczyć. Następnie wodę usunąć (oczywiście nie zmarnować) i rozpocząć pieczenie od włożenia produktu do zimnego pieca ( inaczej garnek pęknie.

Dlaczego uważam, że to najlepszy garnek? W trakcie pieczenia, zebrana przez garnek wilgoć jest poddawana do wnętrza garnka, co sprawia, że potrawa jest krucha i wilgotna. Ciężko w tym garnku cokolwiek przypalić.

Oto moje garnki. 

W garnkach rzymskich przyrządzam mięso, gołąbki, ziemniaki, inne warzywa oraz piekę chleb.
Tutaj za jednym razem w piekarniku zmieściłam mięso na obiad i chleb.

Chleb z garnka rzymskiego jest wilgotny.

Garnek rzymski nie może być myty płynem do naczyń, a jedynie szczotka i wodą, gdyż mógłby się wchłonąć i zmienić smak potraw.  Osobiście szoruje garnek drucianką.
Jedyną wadą jest wizualne zużycie. W czasie użytkowania garnek ciemnieje, jednak nigdy nie wpływa to na jakość potraw!

Dzisiaj przypadkiem przeglądając gazetki trafiłam na garnek rzymski w dobrej cenie. Gorąco polecam dowolny garnek z pokrywą (to ważne). Mam kilka różnych i jestem bardzo zadowolona.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Ruszam w kierunku mediów społecznościowych

 To dla mnie mega trudna decyzja. Unikam mediów społecznościowych jak ognia. Moja decyzja jest podparta prywatnymi sugestiami osób, które odwiedzają mojego bloga.  Kanał na Instagramie będzie miał nieco inny charakter. Proszę o wyrozumiałość. Dopiero zaczynam. No i przede wszystkim wsparcie w postaci polubień, komentarzy, ale też sugestii, propozycji i czego Wam do głowy przyjdzie.  Nazywam się pl_colorful_eggs Zapraszam do obserwacji.

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...