piątek, 17 marca 2023

Kwoka, naturalny inkubator

Posiadam filmik, na którym moja wtedy 5-letnia córka tłumaczy czym się różni kura od kwoki: "Kura jest do znoszenia jajek, a kwoka to wychowania pisklaków, ale do tego potrzebny jest kogut."


Dokładnie tak. Kury znoszą jajka. Kogut potrzebny jest do ich zalężenia a kwoka? Kwoka to taka kura, która postanowi przestać znosić jajka, tylko je wysiedzieć i wychować. Staje się wtedy walecznym stworzeniem, które broni najpierw jak, a potem dzieci, potrafi czasem jeść raz na tydzień. 

Największą zaletą posiadania kwoki jest naturalność w przedłużaniu gatunku. Kwoki różnią się od siebie charakterami. Łączy je jedno - kwoczenie - ciche gdakanie, jakby do siebie. Jeśli wyjdą z gniazda, wszystkie ich pióra stoją, przez co taka kura wygląda na dwa razy większą.

Drugą największą zaletą posiadania kwoki, jest fakt darmowego wygrzania jaj, a później piskląt. 

Poza tym, zamknięta kwoka wygrzeje jajka do końca, a w przypadku inkubatora, może dojść do przerwy w dostawie prądu. Taka sytuacja miała miejsce kilka dni temu u naszego kolegi, który niestety zaobserwował zamarcie niemal 40 piskląt. 

W naszym gospodarstwie kwok mamy zawsze sporo, nawet 7 w roku. Ciężko to ogarnąć, bo pod 1 kwokę wkłada się od 7 do 13 jak, w zależności od jej wielkości. Mówiąc prosto jak musi być tyle, ile kwoka jest w stanie przykryć i prawidłowo ogrzać. Lepiej mniej niż za dużo, ponieważ jedno wystające jajko sprawia, że taka kura raz je ogrzewa a raz nie, a jeśli je ogrzewa, to nie ogrzewa tego z drugiej strony. W takich jajach pisklęta zamierają. 

Nasza pierwsza tegoroczna kwoka.
Pod tą kurę zmieści się 11 jajek.


Kwoka jest umieszczana w osobnej klatce, inaczej kury donosiły by jej jajka lub sama by je podkradała, co spowodowałoby różny czas inkubacji i zamieranie piskląt wewnątrz.


Kwoka, po wykluciu piskląt ogrzewa je, uczy je jeść, a nawet rozdrabnia jedzenie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz