Idzie luty, podkuj buty. W tym roku można powiedzieć - zdejmij kurtkę, wyłącz ogrzewanie. Zero zalegającego śniegu, pierwsze kwitnące kwiaty.
Ruszamy coś zrobić, aby wzmocnić nasze rośliny i uporządkować co się da. Przecież rok temu walczyliśmy z ogromem śniegu.
W szklarni potrzeba dołożyć ziemię i kompost. Przecież jako oszczędnicka, nie wydam na to pieniędzy. O ile kompost mamy, skąd wziąć ziemię? No cóż krety zawsze z pomocą. Przygotowały lekką sypką ziemię. Trzeba ją tylko zebrać.
Uzupełniamy ziemię. Zmieszamy ją z kompostem i za 2 tygodnie już wysiejemy pomidory.
Nasz mały sad, też został ogarnięty i można było rozpocząć cięcia. Pąki kwiatowe już są spore. Osobiście przerażają mnie konsekwencje późnych przymrozków, bo wiosna ruszyła zbyt wcześnie.
W najbliższych dniach rozdzielę pozostawione w ziemi główki czosnku oraz w kolejnych grządkach zrobię odpowiednie porządki, szczególnie rozsadzę truskawki, z których usunę niepotrzebne liście.
Poza tym w domu już zostały wysiane papryka, arbuzy i pory. Co się uda, czas pokaże.
Komentarze