niedziela, 25 lutego 2024

Rogaliki drożdżowe na cały tydzień

 Kury wręcz zarzucają nas jajkami. Mamy rekordowo ciepły luty. Wczoraj zrobiłam masło (jak co tydzień). Postanowiłam też zarobić ciasto drożdżowe. Pozostawiłam je na całą nać w temperaturze około 18 stopni. Oczywiście nakryte folią, aby nie było suche. Rano zrobiłam kulki, którym pozwoliłam wyrosnąć, a następnie wałkowałam placki i zawaijałam rogaliki. Jako nadzienie do rogali trafiły powidła śliwkowe. Wyszły mi 24 sztuki. Piekłam na trzech blachach, aby się nie sklejały.



Śliczne miękkie rogaliki zostały zjedzone w ilości 14 sztuk, w ciągu całego dnia🤦.

Natomiast pozostałe 10 pakowałam po 2 sztuki do woreczków i wkładałam do zamrażarki. To słodkość zamiast batoników do szkoły. Rano wyjęte z zamrażarki, w szkole będą już gotowe do spożycia. 

A samo pieczenie było darmowe. Pogoda była super, a panele fotowoltaiczne pięknie produkowały energię.

Warto jeszcze policzyć, ile musiałabym wydać na podobny zakup. W moich okolicach jedna drożdżówka kosztuje 4 do 5,50 zł. To znaczy, że około 100 złotych. 
Składniki kosztowały niewiele,z racji posiadania większości z nich, ale nawet jeśli ktoś musi kupić jajka, mleko, masło, mąkę, drożdże i powidła i zapłacić za prąd to że spokojem zmieści się w 20 zł. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz