Przejdź do głównej zawartości

Szybki, tani tort?

Często spotykam się z tym, że osoba, która naprawdę ledwo wiąże koniec z końcem, robi imprezę urodzinową dziecka w lokalu, kupuje drogi tort, a potem cierpi, bo zaczerpnięte zobowiązania musi spłacić.

Po co?

Torty i ciasta obecnie są ultra drogie. Poza tym, takie robione przez siebie mają prawdziwe nadzienie czy masę, a nie gotowe produkty z wiaderek. 

Tort w domu można zrobić za kilkanaście złotych. Nie jest to jakieś ultra cudo, ale swoje i tanie (chociaż nad cudem mogłabym popracować, ale szkoda wydawać mi kolejnych pieniędzy na formy i ozdoby).

Poza wszystkim, taki tort jest szczerym prezentem, bo włożyliśmy w niego sporo pracy.


Czasem robię tort piekąc prawdziwy biszkopt, czasem piekę biszkopt z białek. Tym razem wykorzystałam biszkopt z białek które mi zostały po robieniu faworków. Takie białka możemy przechowywać w lodówce nawet miesiąc, a zamrożone rok. 

Upiekłam biszkopt.


Przecięłam go na pół. Na pierwszy biszkopt wyłożyłam masę przygotowaną z mielonego twarogu, jogurtu i galaretki truskawkowej. Na to położyłam drugą połowę biszkopta i ułożyłam dookoła dwie mandarynki i zalałam galaretką malinową. Szybka robota. 
Tort podzieliliśmy na 16 sporych kawałków. Ile musiałabym dać za najtańszy tort z pobliskiej cukierni?
Wybrałam najtańszy możliwy tort o średnim rozmiarze. 
Musiałabym za niego zapłacić 200 złotych. 


Przeanalizujmy wydatki, jeśli przynajmniej 6 razy w roku kupilibyśmy tort? Prawie 1200 złotych,a licząc imieniny, poznać 2000 zł. W takiej sytuacji moje wydatki wynoszą 10 procent. 

Zwyczajne domowe, z owocami z ogrodu, robione na swojskich jajkach i mleku.























Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Piękne błyszczące liście kwiatów

 Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.  Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.   Poniżej fikus przed nabłyszczeniem. A poniżej już po szybkim zabiegu. A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona" Różnica jest olbrzymia.  A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio. Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny. Powodzenia. 

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...