W tym roku zbieraliśmy dużo roślin. Prócz witamin, które kurom dostarczamy, taka mieszanka ma walory smakowe.
Kiedy posypujemy jedzenie garścią suszonych skarbów lasów i łąk, mam wrażenie, że kury zmieniają sposób porozumiewania się ze sobą. To wygląda jakby ze sobą rozmawiały. Niestety nagrania nie chcą tu przejść. Może ktoś coś zaproponuje i podpowie., aby to zmienić.
Na zdjęciu wyżej do posiadanej już paszy, dokładamy wrotycz, liście i pędy czosnku oraz trochę bazylii. W najbliższych dniach dojdzie dosuszajace się owoce dzikiej róży.
Komentarze