Przejdź do głównej zawartości

Posty

Owoce sezonowe zupełnie za darmo

Wracamy do cykliczności roku. Do darów, które można zbierać teraz. W moim ogrodzie owocują jagoda kamczacka, malina, truskawka i poziomka, na krzewach mam mnóstwo agrestu i porzeczek (które otaczam starymi firankami, dla ochrony przed ptakami). Za chwilę dojdzie borówka amerykańska. Każdego dnia z ogrodu przynoszę taką miseczkę smakołyków. Ostatnio postanowiłam zważyć jej zawartość. To prawie 600g. Nie mówię, ile zjadam w trakcie zbierania.   Truskawki już ciężko dostać. Znalazłam jeszcze w gazetce biedronki po prawie 16 zł za kilogram. Moje będą owocować jeszcze jakieś 2-3 tygodnie. Nie byłabym sobą, gdybym nie policzyła jak dużo oszczędzam na darmowych owocach i ile musiałabym wydać kupując każdego dnia 600 g malin. Najtańsza oferta znaleziona przeze mnie to 40 zł za kg malin w markecie, chociaż w warzywniaku w pobliżu maliny są po 56 zł za kg. Wychodzi na to że dziennie oszczędzamy 24 złote, a miesięcznie ponad 700. Mówię tylko malinach i nie liczę podjadania ich na bieżąco...

Czosnek - oszczędzamy 340 zł

Każdego roku w ogrodzie sądzę czosnek. Najlepiej robić to w listopadzie, czy grudniu. Jeśli ktoś przegapił ten czas, może posadzić czosnek wiosną, jednak dłużej poczeka na jego zbiór, a główki nie będą rąk dorodne. Obecnie z powodu dużej ilości sadzonek, zostawiam niewykonane 20 dużych główek (ważne aby były duże, bo otrzymamy w następnym roku duże główki) które rozsadzam na pojedyncze ząbki gdy zaczną kiełkować. Otrzymuje w ten sposób około 170-180 kolejnych główek czosnku. I znów 20 z nich zostawiam w ziemi. I tak w kółko. Dzisiaj zebrałam większą ilość. Zaplotłam w warkocze 30 sztuk, jako zapas na zimę.  Sprawdziłam cenę sklepową czosnku. Najtańsza to 2 złote, ale niektóre sięgają 3 złotych. Dorzucam zdjęcie poniżej.  Moja rodzina uwielbia czosnek, czy to w twarogu, czy w sosach, zupach, czy nawet w okresie przeziębień z syropem z cebuli, czy bezpośrednio na kanapkę. Takich warkoczy będę miała jeszcze dwa. Czyli łącznie jakieś 60 sztuk. Co się dzieje z pozostałą ilością? Zu...

Piękne nowe buty z odzieży używanej

 Ostatnio, na spacerze z ciekawości weszliśmy do sklepu z odzieżą używaną, tylko dlatego, że było tam sporo antyków. Chcieliśmy zwyczajnie nacieszyć oczy. Sklep super. Można znaleźć wszystko! Moją uwagę przykuły buty. NOWE skórzane, firmy Kangaroos.  Pytam Pana o cenę. Mówi 120 zł.  Odpowiedziałam, że szkoda, bo mam tylko 100. Usłyszałam że sprzeda mi je za tą kwotę.  Sprawdziłam ile kosztują takie w sklepie - 461 zł.

Lody domowej roboty - wersja mleczno jajeczna.

Te wykonane samodzielnie dają mnóstwo satysfakcji, poza tym są zdrowe, bo sami decydujemy, co i jakiej jakości w tych lodach się znajdzie.  Lody mleczno jajeczne, to baza, do której dodajemy co chcemy. Może być to wanilia,  rozpuszczona w mleku czekolada, albo zblendowane owoce, najlepiej sezonowe. Może być też nasze ulubione odparowane wino. Decyzja należy do nas.  Jak zrobić magiczną bazę do lodów. Prosto: 10 wypatrzonych wrzątkiem przez 3 sekundy jajek, należy ubić na parze z 300g cukru, a gdy masa gęstnieje dodawać dodać do tego mleko (1 litr) z 20 g mąki ziemniaczanej.  Masę należy wystudzić i dodać dodatki, które nas interesują. Przed podaniem lody ubijamy w blednerze, by je napowietrzyć i wygładzić. Poniżej przykłady moich lodów

Złomowisko - wyspa skarbów

Kiedy pierwszy raz udałam się na złom, czułam się zawstydzona. Wszędzie brudno, a ja tu mam grzebać... Inni przybysze pomogli. Szukali zawzięcie swoich trofeów. Rozmawiali ze sobą z zadowoleniem. Było to zachęcające. Zawsze kiedy przejeżdżamy w pobliżu, zaglądamy.  Największe znalezisko, jakie udało nam się zdobyć, to schody do naszego ogrodu. Po zważeniu, wyceniono je na 70 złotych.  Teraz sprawdźmy ile kosztowałyby schody z barierką, gdybyśmy musieli je kupić w sklepie. Znalazłam następującą ofertę dotyczącą jednego stopnia takich schodów. Cena dotyczy 1 stopnia. Moje schody mają ich 5 (i wyjście i zaczep na szósty), więc policzmy 5x329zł, to prawie 1650 zł plus koszty przesyłki. Podobnie ze słupkami, które były potrzebne do gabionu. Pochodzą ze starego, zniszczonego ogrodzenia, które kiedyś znajdowało się na działce moich rodziców, a wcześniej dziadków. A że kiedyś płot był na wysokość 180 cm. To wystarczyło słupki odciąć przy samej ziemi. Dzięki takiemu zabiegowi otrzymali...

Czy maliny mogą kosztować ponad 100 zł za kilogram?

 Pytanie wydaje się być absurdalne, bo maliny o tej porze roku mogą kosztować maksymalnie 30 złotych.  Sama obsadzam krzakami malin, co się da i zbieram je i mrożę w ilości kilkunastu kilogramów, tak by wystarczyło na całą zimę. Robię dżem z malin, a także polewę do lodów czy gofrów. To krzew, który nie wymaga specjalnej opieki. Nadwyżki, które się szybko namnażają oddaję koleżankom i sama zawsze też jakiś inny krzew w zamian dostaję. Podobnie jest z sadzonkami truskawek. Żyją swoim życiem i mnożą się ogromnie. Maliny owocują bardzo długo. Na fotografii widać gołe szypułki po zerwanych owocach, maliny, które będą za dzień, dwa, zielone owoce, małe ledwie zawiązane owoce i kwiaty. To znaczy, że krzak będzie owocował jeszcze 2 miesiące.  Czy opłaca się mrozić maliny? Roczny koszt prądu, jaki zużywa moja zamrażarka to 260 zł. Ale w tej zamrażarce mogę zmieścić zapas na całą zimę wszystkich możliwych owoców, w tym pierogów z owocami.  Maliny mrożone, jedzone zaraz po roz...

Darmowe rośliny.

Rośliny, które mam w domu, są "dziećmi" innych roślin od znajomych, czy rodziny. Mam jedną roślinę, która mieszka u mnie już ponad 30 lat, a jest odszczepieńca od rośliny, która rosła w domu moich dziadków, którzy twierdzą, że pamiętają ją od lat 50 ubiegłego wieku. Kiedy urodziłam najstarsza córkę, znajomi przywieźli mi owoc awokado, które pochodziło z ich hodowli (oczywiście nie z Polski). Nie przepadam, za tym owocem i przerobiłam je na majonez (polecam), ale pestkę wsadziłam do doniczki. Oto efekty 12 lat wzrostu.  Wielkość 2 m. Ciężko objąć aparatem. Awokado nie sprawia problemów, nie siadają na nim mszyce. Jednak jest "wodoholikiem". Pije ogromne ilości wody. Otrzymałam kiedyś kwitnącą cebulę, śliczną roślina. Ostatnio zauważyłam, że się rozmnożyła - wypuściła nowy listek, więc będzie już dla kogoś w prezencie.  Poniżej dla przykładu przedstawiam pelargonie po przechowaniu przez zimę. Taka sadzonka powstała z rośliny wyrzuconej przez moją teściową. Uszkodzone ...