Przejdź do głównej zawartości

Posty

Dobrostan się powiększa

 Z racji wyjątkowo wczesnej wiosny.... Ok 1,5 miesiąca wcześniej niż zwykle... Ba, nawet 2 miesięcy wcześniej, wszystko budzi się do życia.  Dobytek rozmnaża się w sposób naturalny.  Kwoki zaczęły siedzieć na jajkach. Mamy już 7 miesięcznych kurek i kwokę, która wychowuje dwutygodniowe pisklaki. A to nie koniec bo będzie ciąg dalszy. ♥️ A poniżej młodzież Jest to super doświadczenie to kiedy kury rozmnażają się łatwo. Już za 5 miesięcy będą znosiły jajka. 

Odświeżenie mini grządek przy garażu

 Zawsze podkreślam, że nie potrzeba dużych powierzchni, żeby coś hodować. Ale nawet jeśli mamy mało, trzeba o to zadbać.  Wzdłuż jednego z boków garażu na szerokości około 40, może 50 cm oraz długości 8 m, mam hodowlę piętrową. Na samym dole rosną poziomki i truskawki, następnie nad nimi borówka amerykańska (4 krzaczki) i kamczacka (dwa krzaczki) oraz 4 drzewa owocowe karłowe, dwie grusze, jabłoń i śliwa. Pomiędzy jeszcze czosnek i lubczyk To około 4 m², mało, a jednak sporo, jeśli to zaplanujemy.  Do obłożenia obrzeża użyliśmy kamienia z rozbiórki komina. W ubiegłym roku niestety nie zdążyłam zrobić porządków i truskawki się rozrosły i wyglądało to słabo. Podobnie na drugiej ścianie garażu oraz na małej skarbie przy wejściu. Będzie na tej powierzchni razem z 250 główek czosnku, truskawki, poziomki, borówki, szpinak, sałaty, koper, lubczyk i owoce z drzewek. 

Luty ciepły, ogarniamy szklarnie i ogród

 Idzie luty, podkuj buty. W tym roku można powiedzieć - zdejmij kurtkę, wyłącz ogrzewanie. Zero zalegającego śniegu, pierwsze kwitnące kwiaty.  Ruszamy coś zrobić, aby wzmocnić nasze rośliny i uporządkować co się da. Przecież rok temu walczyliśmy z ogromem śniegu. W szklarni potrzeba dołożyć ziemię i kompost. Przecież jako oszczędnicka, nie wydam na to pieniędzy. O ile kompost mamy, skąd wziąć ziemię? No cóż krety zawsze z pomocą. Przygotowały lekką sypką ziemię. Trzeba ją tylko zebrać. Uzupełniamy ziemię. Zmieszamy ją z kompostem i za 2 tygodnie już wysiejemy pomidory. Nasz mały sad, też został ogarnięty i można było rozpocząć cięcia. Pąki kwiatowe już są spore. Osobiście przerażają mnie konsekwencje późnych przymrozków, bo wiosna ruszyła zbyt wcześnie. W najbliższych dniach rozdzielę pozostawione w ziemi główki czosnku oraz w kolejnych grządkach zrobię odpowiednie porządki, szczególnie rozsadzę truskawki, z których usunę niepotrzebne liście.  Poza tym w domu już zostały wysiane papry

Kiedyś się naprawiało, a nie wyrzucało

 Konsumpcjonizm sprawił, że ludzie przestali naprawiać. Biegną w nowe produkty. A jak to jest, że lodówka, która stoi u mojego dziadka od ponad 40 lat, wciąż chodzi. Ba, nawet nie jest naprawiana. Produkujemy coraz gorsze produkty, a obecnie takie, których naprawić się nie da. Co zatem dzieje się z tymi które się zepsują? W dorosłym życiu mam już druga lodówkę i przypuszczam, że niedługo będę mieć trzecią. Tak samo z kuchenkami gazowymi. Może coś się zmieni i znów będziemy mogli kupić produkty trwałe.  Są rzeczy, o które możemy zadbać. Możemy coś naostrzyć, oddać do naprawy do ślusarza, czy naprawy sprzętu RTV - naprawa mojego ulubionego żelazka kosztowała 40 zł. Dzisiaj już nie ma żelazek z kablami o długości 3 m. Często siedzę przy maszynie do szycia czy kleję buty, kiedy zaczynają gdzieś się rozchodzić.  Puścił uchwyt z plecaka i za tym rozpruła się jego część  Chwila pracy i naprawione. Nowy plecak kosztowałby przynajmniej 70 zł Gumka- wykończenie rękawa oraz kieszeń wymagały napra

Rogaliki drożdżowe na cały tydzień

 Kury wręcz zarzucają nas jajkami. Mamy rekordowo ciepły luty. Wczoraj zrobiłam masło (jak co tydzień). Postanowiłam też zarobić ciasto drożdżowe. Pozostawiłam je na całą nać w temperaturze około 18 stopni. Oczywiście nakryte folią, aby nie było suche. Rano zrobiłam kulki, którym pozwoliłam wyrosnąć, a następnie wałkowałam placki i zawaijałam rogaliki. Jako nadzienie do rogali trafiły powidła śliwkowe. Wyszły mi 24 sztuki. Piekłam na trzech blachach, aby się nie sklejały. Śliczne miękkie rogaliki zostały zjedzone w ilości 14 sztuk, w ciągu całego dnia🤦. Natomiast pozostałe 10 pakowałam po 2 sztuki do woreczków i wkładałam do zamrażarki. To słodkość zamiast batoników do szkoły. Rano wyjęte z zamrażarki, w szkole będą już gotowe do spożycia.  A samo pieczenie było darmowe. Pogoda była super, a panele fotowoltaiczne pięknie produkowały energię. Warto jeszcze policzyć, ile musiałabym wydać na podobny zakup. W moich okolicach jedna drożdżówka kosztuje 4 do 5,50 zł. To znaczy, że około 100

Szybki, tani tort?

Często spotykam się z tym, że osoba, która naprawdę ledwo wiąże koniec z końcem, robi imprezę urodzinową dziecka w lokalu, kupuje drogi tort, a potem cierpi, bo zaczerpnięte zobowiązania musi spłacić. Po co? Torty i ciasta obecnie są ultra drogie. Poza tym, takie robione przez siebie mają prawdziwe nadzienie czy masę, a nie gotowe produkty z wiaderek.  Tort w domu można zrobić za kilkanaście złotych. Nie jest to jakieś ultra cudo, ale swoje i tanie (chociaż nad cudem mogłabym popracować, ale szkoda wydawać mi kolejnych pieniędzy na formy i ozdoby). Poza wszystkim, taki tort jest szczerym prezentem, bo włożyliśmy w niego sporo pracy. Czasem robię tort piekąc prawdziwy biszkopt, czasem piekę biszkopt z białek. Tym razem wykorzystałam biszkopt z białek które mi zostały po robieniu faworków. Takie białka możemy przechowywać w lodówce nawet miesiąc, a zamrożone rok.  Upiekłam biszkopt. Przecięłam go na pół. Na pierwszy biszkopt wyłożyłam masę przygotowaną z mielonego twarogu, jogurtu i gala

Tłusty czwartek - faworki

 Miło byłoby w Tłusty Czwartek zjeść lekkie i chrupiące faworki. Chrust to chrust. Przy dotknięciu ma się łamać. Wiele faworków w sklepach, a nawet cukierniach, przypomina twarde ciastka. Chrusty są trudne do zrobienia. Dlaczego? Aby były idealne, nie ważny jest przepis jaki znajdziesz w internecie. Najważniejsze jest to, aby ciasto otrzymało tyle mąki, że już nie podsypujemy jej do wałkowania ( to sprawia, że smalec się nie pieni i nie przypala) oraz ciasto należy rozwałkować, na grubość kartki z bloku technicznego. Nie grubiej! Tylko takie cienkie ciasto sprawia, że faworek jest lekki i puszysty. Grubość rozwałkowanego ciasta! Ile musiałabym zapłacić za 1 kg faworków u Magdy Gessler? Ponad 200 złotych.  W internetowej cukierni, która ma bardzo dobre opinie, faworki kosztują około 150 złotych. Jednak tu, robiąc mniejsze zakupy należy wziąć pod uwagę koszty wysyłki. Policzyłam też ile mnie kosztowały faworki. Wyszło mi 13 złotych. Nawet z zakupem jajek, zmieścili byśmy się w kwocie 20