Dawno mnie tutaj nie było. Pochłonęły mnie przetwory. Pigwowiec. Soki na zimno i ciepło, dżemy i coś na smak skórki pomarańczowej do ciasta. Łącznie ze wszystkich zbiorów otrzymałam 15 kg owoców. Jak je prawidłowo przetworzyć, by wydobyć jak najwięcej? Najpierw myję i obieram pigwowca. Potem siekam drobno - robi to mój robot. Potem zasypuję cukrem. Owoce wypuszczają bardzo dużą ilość soku. Surowy, bez pasteryzacji, chowam w lodówce. pozostały miąższ zalewam wodą i gotuję. odcedzam i mam sok na gorąco. Część miąższu chowam do słoika jako skórkę do ciasta - ma piękny zapach i smak. Pozostałą część miksuję i nakładam do słoików - super dżem do nadziewania ciastek i moich ulubionych rogalików drożdżowych, bo w trakcie pieczenia nie wypływa, poza tym smakuje znakomicie i jest zdrowy. Rokitnik. W tym roku obficie zaowocował. Sok jest znakomity.
Dlaczego eko? Przyglądam się różnym osobom. Większość z nich ma spore problemy finansowe, kredyty, ciągły stres. To bolesne od samego patrzenia. Jeszcze ciężej żyć w takiej sytuacji. Życie daje nam wiele możliwości, ale sami powinniśmy wybierać dojrzale i mądrze. Oczywiście, każdy z nas popełnia błędy. Ważne, by się na nich uczyć. Blog jest streszczeniem mojego dorosłego życia w stylu eko - ekologicznie w bliskości z tym, co dała natura i ekonomicznie. Eko w moim życiu oznacza także szczęśliwie!