Przejdź do głównej zawartości

Fryzjer

Zupełnie przypadkiem odkryłam że nasza rodzina bardzo duże oszczędności osiąga właśnie w zakresie fryzjerstwa.
Mój mąż na 18 urodziny otrzymał firmową maszynkę do strzyżenia. Działa do dzisiaj. Strzyżeniem zajmuję się ja. Mężczyzna musi skorzystać 1 raz w miesiącu z fryzjera. Załóżmy, że na przestrzeni tych lat średnia cena jednego strzyżenia to 20 zł. Daje to 240 zł w skali roku, w skali 15 (12 małżeństwa) lat 3600 zł!!!
Ja obcinam włosy raz w roku, zwykle jakąś koleżanka w przypadkowej sytuacji ogarnia moje włosy. Jestem blondynką. Nie farbuję włosów. Płuczę je rumiankiem. Raz w tygodniu stosuję odżywkę z jaja kurzego.
Polecam płukanki ziołowe do włosów że skrzypu, pokrzywy czy kory dębu, z zapoznaniem się jak produktu wpływa na kolor włosów.
Załóżmy, że korzystałabym z farbowania u fryzjera, musiałam to wykonywać co miesiąc, by nie było widać odrostów i wydać.... Muszę sprawdzić ile to kosztuje, bo nie wiem. Waracam i że zdumieniem zaniżając ceny mogę stwierdzić, że strzyżenie kosztuje 50 zł a farbowanie ok 120 zł. Czyli moje koleżanki wydają po 170 zł miesięcznie na swojego fryzjera, ok 2000 rocznie !!! 12 lat - ponad 20000.... Wow.
Strzyżenie maluchów ogarniam sama. Starsza córka raz na 2 lata ma darmowe strzyżenie, ponieważ oddaje włosy na peruki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Ruszam w kierunku mediów społecznościowych

 To dla mnie mega trudna decyzja. Unikam mediów społecznościowych jak ognia. Moja decyzja jest podparta prywatnymi sugestiami osób, które odwiedzają mojego bloga.  Kanał na Instagramie będzie miał nieco inny charakter. Proszę o wyrozumiałość. Dopiero zaczynam. No i przede wszystkim wsparcie w postaci polubień, komentarzy, ale też sugestii, propozycji i czego Wam do głowy przyjdzie.  Nazywam się pl_colorful_eggs Zapraszam do obserwacji.

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...