Przejdź do głównej zawartości

Oszczedzanie na napojach

Wierzę, że nikt z Was nie truje się niezdrowymi napojami..😄.
Ale może przejdę do rzeczy.

Moja rodzina pije głównie wodę, wodę z sokami, które robiłam z zebranych przez siebie owoców i kwiatów oraz herbaty ziołowe np z lipy, bzu czarnego, mięty, melisy, macierzanki, dziurawca, różnych mieszanek, itd.

Sprawa wody...
Woda w moim mieście jest zdatna do picia, ma bardzo dobry skład mineralny (kolega zajmujący się wodą u źródła mówi że skład jest lepszy niż wody butelkowanej) i jest smaczna.
Każda szkoła w moim mieście ma wodopój dla dzieciaków.
Uwielbiamy pić wodę.
Dziennie wypijamy jej około 6 litrów.
W skali roku załóżmy po zaokrągleniu 20 zł za kranówkę dla całej rodziny!
Ile jeśli kupię 6 litrów dziennie znanej wody, zapłacę 8 zł. Teraz pomnożyć przez 365 dni daje.... 2900 zł.
Niemal 3000 zł na wodę do picia. A jeśli ktoś jest fanem napoi kolorowych, soków które z owocami nie mają nic wspólnego płaci więcej.

Oczywiście w Polsce panuje pogląd że woda w kranie kest niezbyt dobra. Udajcie się do sieci wodociągowej i poproście o możliwość zapoznania się z wynikami badań.
Polecam także butelki z filtrami, bądź dzbanek z filtrem czy inny sposób domowego filtrowania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cash on trush

 Znowu śmieci, które trzeba ogarnąć. Nie moje, a najemców. No ale, co my tu mamy, chciałam skupić się tylko na butelkach z ceramicznym korkiem. Toż to istny skarb. Wycenione na dole. Gdybym chciała kupić taki zestaw 50 zł nie moje. A butelek mam już prawie 100. To znaczy że prawie 500 zł wyjęłam z kosza na śmieci. Od taka sytuacja.  No i największe zaskoczenie. Sprawdziliśmy cenę takiego piwka. Jezu Chryste 20 zł. Ludziom naprawdę się powodzi. I dobrze, ale pojawia się ważne pytanie. DLACZEGO te butelki są bezzwrotne?  Oczywiście, dla mnie to dar, bo nie muszę kupować, a są dla mnie bardzo przydatne, przy tak dużym tworzeniu zapasów zimowych. 

Zdolny mąż

 Samozaparcie, praca, zaangażowanie, wsparcie ścisłego umysłu żony, dla humanistycznego męża i mamy zrobiony ganek.  Dokumentowanie takich historii, to piękna pamiątka do albumu rodzinnego. Historia nauki, cierpliwości, ciężkiej pracy, dla potomnych.  Podobnie i my mamy fotografie nieżyjącego już teścia, w trakcie budowy domu rodzinnego męża. To kawał historii, wyrzeczeń i piękna człowieka. 

Puch gęsi

 Gąski są zwierzętami wyjątkowo inteligentnymi. Co ciekawe, podnoszą alarm, kiedy kogoś widzą, w przeciwieństwie do naszego psa, który szczeka dla zasady.  Gęsi prócz jajek i mięsa, dają pierze, ale najbardziej wartościowy jest puch, który jest puszystą częścią pióra. Osobiście nie praktykuje podskubywania gęsi. Psychika nie pozwoli. One same mi ofiarowują swoje pióra. Lubią przechodzić przez krzaki malin. Tam gubią najwięcej upierzenia, ale tracą je także w trakcie porannej gimnastyki, kiedy to biegają po ogrodzie, wymachując skrzydłami.  Ja robię sobie dłuższy spacer z koszyczkiem.  Teraz pytanie, po co mi puch?  Po ciepło, którego zimą mi brakuje. Będzie na wsad do rękawic narciarskich.  Warto przypomnieć, że nasi przodkowie, w swoich poduszkach, kołdrach, kurtkach mieli tylko i wyłącznie taki wsyp. Jest naturalny.