Przejdź do głównej zawartości

Chwalcie łąki umajone - mniszek lekarski

Z podziwem patrzę na młode matki, które zimą szaleją w zakresie kupowania specjalnych witaminowych soków dla swoich pociech. Natura dała wszystko czego potrzeba, tylko trzeba to zebrać. Nie jestem zwolenniczką cukru, jednak jest on potrzebny, aby przetwory się nie psuły.
Czasem praca przy owocach mnie wykańcza, ale warto!
Ten sezon zaczęłam od zakupu cukru - a ponieważ pojawiła się reklama o tym, że kosztuje 1,19 zł/kg, kupiliśmy roczny zapas 😁
Początek sezonu to zbiór płatków mniszka lekarskiego. Kiedyś czytałam o rodzinie, która z powodu trudnej sytuacji majątkowej podjęła się produkcja miodku (sztucznego) z mniszka i stało się to dobrym źródłem dochodu! 😊. Sama zaczęłam taką produkcję na własne potrzeby i jako prezenty dla bliskich mi osób. Uwaga - swoich produktów nie sprzedaję 😃. W tym roku przy pracy w zbiorach płatków mniszka pomogły mi dzieci. Przepisów w internecie znajdziecie mnóstwo. Z mniszka robię także ok 8 litrów wina. A samego miodku, jak i innych przetworów, tyle ile rok ma tygodni.
Proces rozdzielenia płatków mniszka

Konfitura z mniszka

"Miodek" mniszkowy



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Ruszam w kierunku mediów społecznościowych

 To dla mnie mega trudna decyzja. Unikam mediów społecznościowych jak ognia. Moja decyzja jest podparta prywatnymi sugestiami osób, które odwiedzają mojego bloga.  Kanał na Instagramie będzie miał nieco inny charakter. Proszę o wyrozumiałość. Dopiero zaczynam. No i przede wszystkim wsparcie w postaci polubień, komentarzy, ale też sugestii, propozycji i czego Wam do głowy przyjdzie.  Nazywam się pl_colorful_eggs Zapraszam do obserwacji.

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...