Przejdź do głównej zawartości

Nasza tegoroczna hodowla

 W tym roku w naszym gospodarstwie mamy  165 zwierząt. Wymaga to dużo pracy, bo łączna powierzchnia, na której żyją to około 1700 m².

W tym roku mamy rekordowa ilość kwok. Podrzucamy im przez cały sezon jaja. I tak wszystkie kaczki, indyki, pisklęta kurze i perliczki zostały wysiedziane i wychowane przez kwoki. Jest to duża oszczędność energii elektrycznej i swojej pracy. I przyznam zabawnie wygląda mama kura, która opiekuje się kąpiącymi w wannie kaczkami. Jednak w stadzie kur każda kwoka wyłącza nieśność na około 3 miesiące. Aż trzy kwoki zostały pożyczone naszym kolegom, którzy kwok doczekać się nie mogli. 

Poniżej kilka zdjęć z części gospodarstwa.


W tym roku mieliśmy też nasiadkę gęsią. Miała 8 gąsek, ale nieszczęśliwe sytuację sprawiły że zostało ich 5.

Kur dorosłych 36 sztuk,


Stado lęgowe gęsi 8 sztuk


Pisklęta, które wylęgły się w tym roku to 27 sztuk, ciężko ująć je na zdjęciach, bo rosły w różnych okresach czasu,


Indyków wysiedzianych i wychowanych przez kwokę 9 sztuk,


Perliczek wysiedzianych i wychowywanych 9 sztuk 

Kaczek staropolskich 8 sztuk, tutaj razem z ostatnia partią gąsek,


Kaczek biegusów indyjskich 5 sztuk wysiedzianych i wychowywanych przez kwokę,


Wyklutych gąsek 44 sztuki rozłożone na 3 partie (inkubator i lampa kwoka). Na zdjęciu druga partia.

Króliki łącznie z młodymi 18 sztuk.

W sumie łącznie z naszym psem 165 zwierząt.









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Piękne błyszczące liście kwiatów

 Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.  Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.   Poniżej fikus przed nabłyszczeniem. A poniżej już po szybkim zabiegu. A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona" Różnica jest olbrzymia.  A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio. Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny. Powodzenia. 

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...