Dzisiaj spotkałam się z koleżanką i jej koleżanką. Ruszyłyśmy z robotą przedswiateczną. Wspólnie ogarnęłysmy alkohol - adwokat z moich jajek
i pierogi z kapustą i grzybami oraz uszka z grzybami i z kapustą w wersji dla dzieci.
Na zdjęciu tylko część, ponieważ reszta dla koleżanki już w zamrażarce.U mnie też już spory zapas.
Jutro robię ZAKWAS BURACZANY dla siebie i koleżanek. Podobnie robimy sałatki i się nimi dzielimy.
Ciasto na pierniczki dojrzewa.
Pieczemy je w najbliższą niedzielę.
Gorączka przedświąteczna maleje, kiedy dania, które można zrobić wcześniej, robi się z wyprzedzeniem. I fajnie mieć koleżanki, z którymi robi się to hurtowo od razu na kilka rodzin.
Komentarze