Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2022

Horrendalne ceny jedzenia w szkole

 Jeszcze w czerwcu tego roku, za obiady w szkole, za jedno dziecko, miesięcznie płaciliśmy około 80 zł. Cena jednego obiadu wynosiła 4 zł. Dzieci korzystały z pakietu bezpłatnych dodatkowych zajęć, więc ta opcja była wygodna. Od września cena jednego obiadu wzrosła do 7 zł za sztukę. To już daje kwotę około 140 zł za dziecko miesięcznie, za dwoje około 280zł. Widzę, że na stronie szkoły pojawiła się nowa propozycja cen obiadów. Wzrost do niemal 15 zł za obiad. Dawałoby to miesięcznie prawie 600 zł za obiady w szkole za dwoje dzieci. To wycinek informacji ze strony szkoły.  Ciężko w to uwierzyć. Ale realia są, jakie są.  Nie byłabym sobą, gdybym nie podjęła się analizy ile rzeczywiście kosztuje wyżywienie w zakresie obiadu, w domu, nie dla dwójki dzieci, ale dla czteroosobowej rodziny. Podejmę  analizę z produktami, które sami wyhodowaliśmy, a także z uwzględnieniem zakupów w sklepie. Najpierw analiza ilościowa obiadu.  Dorosły człowiek zjada około 200 g ziemniaków lub 60 g kaszy, makar

Kurs haftu

 Znów nadarzyła się okazja, by czegoś się nauczyć. Tak, jak nauczyłam się wykonywania gorsetu, co opisałam tutaj https://jestem-eco.blogspot.com/2022/11/3600-pln-w-kieszni.html tak postanowiłam skorzystać z bezpłatnego kursu haftu białego. Przecież od przybytku głowa nie boli. Nasza wykładowczyni była wspaniała, a i z kursantkami było miło.  Haft biały jest trudny i zdecydowanie, jeśli ktoś nie próbował zmierzyć się z maszyną do szycia, nie do wykonania. Początki nie są zachwycające. Pozostało ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Może ktoś chce spróbować. Wycinamy dziurkę. Obszywany ją, jednak to nie maszyna ma wykonać zygzak, a my !!  A to jeden z przykładowych wzorów, jaki można wykonać. Już wiecie, że niepotrzebny mi telewizor?

Weki

 W tym roku po raz pierwszy zdecydowałam się na zakup słoików typu Weck.  Zawsze oszczędna myłam i wyparzałam używane słoiki, podrzucane przez znajomych. I robię tak dalej. Do soków, dżemów. Jednak zdecydowałam, że do mięs doinwestuję zakupem słoików Weck.  Zdarzało się, że po czasie słoiki z zakrętkami twist off puszczały (mimo tyndalizacji i zassania i przechowywania w lodówce). Były to sporadyczne sytuacje. W trosce o zdrowie, jak i nie marnowanie towaru oraz wygodę zdecydowałam się na ten krok. Zdecydowałam się na słoiki o pojemności 580 ml rozszerzane do góry.  Pojemność 580 ml, pozwala na zabezpieczenie porcji obiadowej dla 4 osób.  A słoik rozszerzany do góry ułatwia wyciąganie potrawy, szczególnie jeśli ta jest w formie galarety, którą chcemy zachować. Takie słoiki są niezbędne jeśli zdecydujemy się na pieczenie w nim chleba (taki chleb można zapasteryzować i przechowywać naprawdę długo). Co wyjątkowego jest w słoikach Weck? Już tłumaczę. Szklaną pokrywkę od słoika oddziela gum

Kaczka

 Kaczkę bardzo łatwo wyhodować. Są to zwierzęta które podobnie, jak gęsi pasą się, a przede wszystkim uwielbiają zjadać ślimaki. Jeśli ktoś ma ślimaczy problem w ogrodzie, polecam kaczki. Potrafią zjadać ślimaki wraz z skorupkami. Tutaj kaczki wraz z gąskami. Mając kwoki (czasem nawet 6 w jednym czasie) podrzucaliśmy im jajka kaczek. Pisklęta wykluwają się o tydzień później niż w przypadku piskląt kurzych - po 28 dniach. Kwoka wraz ze świeżo wyklutymi pisklętami kaczki. Trochę jej ciężko, bo potomstwo nie grzebało w ziemi, ale kąpało się we wszystkim co mokre (także w mleku). Ptaki wodne już tak mają. Tu natomiast kolejna kwoka z biegusami indyjskimi, czyli kaczkami butelkowymi. Nazwę zawdzięczają swojej sylwetce - stoją pionowo, przez co przypominają butelkę. Te kaczki są mniejsze od pozostałych, ale mają mało kości i dużo mięsa. Kaczogęś inaczej Mularda to hybryda dwóch gatunków kaczek. Można powiedzieć że to kaczka mięsna, odpowiednik brojlerów. Kaczki są duże, tłuste i posiadają du

Garnki rzymskie - moje skarby

 Garnki rzymskie, w moim przekonaniu są najlepszymi garnkami przeznaczonymi do do pieczenia. Nie ma nic lepszego!  Garnek rzymski to gliniane naczynie, które nie jest szkliwione. Przed rozpoczęciem pieczenia należy garnek i jego pokrywę na pół godziny namoczyć. Następnie wodę usunąć (oczywiście nie zmarnować) i rozpocząć pieczenie od włożenia produktu do zimnego pieca ( inaczej garnek pęknie. Dlaczego uważam, że to najlepszy garnek? W trakcie pieczenia, zebrana przez garnek wilgoć jest poddawana do wnętrza garnka, co sprawia, że potrawa jest krucha i wilgotna. Ciężko w tym garnku cokolwiek przypalić. Oto moje garnki.  W garnkach rzymskich przyrządzam mięso, gołąbki, ziemniaki, inne warzywa oraz piekę chleb. Tutaj za jednym razem w piekarniku zmieściłam mięso na obiad i chleb. Chleb z garnka rzymskiego jest wilgotny. Garnek rzymski nie może być myty płynem do naczyń, a jedynie szczotka i wodą, gdyż mógłby się wchłonąć i zmienić smak potraw.  Osobiście szoruje garnek drucianką. Jedyną wa

Baranina

 Nasi znajomi (Ania i Józek) mieli trzy barany, które służyły jako ekologiczne kosiarki. My podzieliliśmy się z Nimi naszymi ekologicznymi kosiarkami - kaczką, królikami i gęsią (te dwa ostatnie w postaci pasztetu). Baranina. Właściwe młodziutki baranek wymagał sporo pracy.  Najpierw usuwamy cały łój. Łój barani niszczy smak baraniny! Jest to praca długa i wymagająca, ale bardzo istotna. Mięso w miarę możliwości oczyszczamy także z błon.  Mięso kroimy i marynujemy. Jak marynujemy?  Podstawową przyprawą dla baraniny jest czosnek.  Ponadto oczywiście sól, oliwa z oliwek, zioła prowansalskie (w jednej z misek), miętę (w drugiej), papryka słodka i wędzona (według uznania). Takie zaprawione zestawy mogą stać w lodówce 2-3 dni.   Potem przystępujemy do dalszych działań. Mięso z karczku i łopatki zmieliłam. Część poszła na kotlety mielone, a drugą zamroziłam.  Taka porcja świetnie nadaje się na kotlety mielone, lasagne, czy spagetti. Znaczną część postanowiłam wsadzić w słoiki i w formie gula

Czy cerowanie jest niemodne?

 Moja mama mówiła, że ubranie może być połatane, ale ma być czyste. I ten nawyk idzie ze mną przez całe życie.  Poznałam kiedyś Panią Jadzie, które cerowała skarpety po swoim synu i wieszała na kontenerze. Mówiła, że te skarpety są zabierane przez bezdomnych. A tak łatwo byłoby wyrzucić. Pamiętam też poniższy wierszyk, który opowiadała mi pewna starsza Pani, która była częstym gościem w naszym domu. Pani Januszewska. Moja pierwsza nauczycielka szycia i haftu. Stanisław Jachowicz Zaradź złemu zawczasu "Zaszyj dziurkę, póki mała"- mama Zosię przestrzegała. Ale Zosia niezbyt skora, odwlekała do wieczora. Z dziurki dziura się zrobiła. A choć Zosia i zaszyła, popsuła się suknia cała. Źle, że matki nie słuchała. Ile uratowanych spodni, dziecięcych ubranek, skarpet, kurtek, rękawiczek, koszulek, serwetek, poszew i poszewek, przescieradeł i sama nie wiem czego. Wystarczy chcieć. Znaleźć pomysł w internecie na sposób zacerowania. Jest ich mnóstwo od zwykłego zszycia, przez różne wzork

Pierogi

 Pierogi towarzyszą mi od wczesnego dzieciństwa. W dużych ilościach robiła je moja mama. I robię je ja i moje dzieci. Ciasto wykonuję z mąki, gorącej wody (to ważne, bo ciasto jest idealne, co ciężko osiągnąć, przy letniej czy chłodnej wodzie), jajka i 2 łyżek oleju (przyznam że łyżka smalcu gęsiego jest o niebo lepszą sprawą, a ciasto nabiera wyjątkowej delikatności) Mąki daję około 500 g i w robocie kuchennym mieszam z jajkiem, następnie daję wodę - tyle ile ciasto zabierze i olej.. Nie umiem tego określić ilościowo, bo każda mąką jest inna, a i jajka różnej wielkości. Po prostu mieszam składniki tak, aby ciasto nie kleiło się po garnku, a nie było twarde, tylko puszyste. Lepiej więcej podsypywać mąką stolnicę, niż zrobić kamień.  Ciasto wałkujemy na posypanej mąką stolnicy, ostatecznie blacie i wycinamy szklanką kółka. Trzeba uważać z dociskiem, aby szklanką nie pękła (zdarzyło się to mojej mamie, skończyło 8 szwami). Wybieramy skrawki i jeśli nie ma na nich dużo mąki, możemy zrobić

Zupa potrzebna natychmiast

 Są takie dni, kiedy zwyczajnie nie mamy czasu, by coś ugotować. Coś ciepłego jest potrzebne natychmiast. Tak jest u mnie w ostatnich dniach. Od tego mam swoje wcześniej zrobione zapasy. Gdy gotowaliśmy króliki na pasztet, wytworzył się rosół. On nie mógł się zmarnować. Na części zrobiłam zupę ziemniaczaną na następne 2 dni. Pozostałe 10 litrów zalałam gorące do wyparzonych słoików. Gdy zaciągnęły pokrywki, wstawiłam je do lodówki z napisaną datą. Taka pasteryzowane zupa może stać długo. kilka miesięcy. Po otwarciu słoika, zawsze zupę oceniam pod względem zapachowym i próbuje jej smaku. Jeszcze nie miałam sytuacji, aby zupa się zepsuła. Wczoraj wyciągnęłam moj przecier pomidorowy paprykowym z ziołami prowansalskimi i rosół z królika. Dwie zupy łączymy. Gotujemy i zabielany. Ewentualnie doprawiamy do smaku. W drugim garnku ugotowałam ususzony, robiony przeze mnie makaron. Warto poświęcić jakiś dzień na zrobienie przetworów, by później móc z nich długo korzystać. Zrobienie zupy na obiad

Mleko, sery, jogurt i inne.

 Przez lata nasi rodzice posiadali krowy. Mleko było zawsze. Podobnie wszystkie jego przetwory. Od pewnego czasu to się niestety zmieniło.  Ale mleko jest dalej. Jak? W każdy piątek robimy wymianę. Z naszego domu wychodzi 10 dużych jaj, a przychodzi 5 litrów mleka.  Mleko stoi sobie w ciepłej kuchni 2 dni. Następnie zbieram z niego śmietanę i ubijam w robocie kuchennym lub mikserem (dawniej ubijaliśmy w słoiku) i robię masło. Mam go zwykle 180-240 g. 125 g pakuje i mrożę, nadwyżkę zużywam na bieżąco. Mrożę 125, po to aby masło nie jełczało oraz mam gotową porcję masła na czas robienia miasta drożdżowego, bo dokładnie taka porcja jest mi potrzebna. Moje przepisy na inne ciasta również zawierają taka ilość masła lub ich wielokrotność. Ilość bierze swoje miejsce ze starych przepisów, kiedy to kostki masła były pakowane po 250g. Masła w ogóle nie kupuję.   Oddziela mi się także maślanka, która dodawana jest do zup lub naleśników czy placków, albo robię z niej koktajl. Maślanki też nie kupu