Przejdź do głównej zawartości

Dlaczego zapisuję wydatki?

 Kiedyś byliśmy w trudnej sytuacji życiowej, przez to i w finansowej. Wtedy analizowaliśmy każdą wydaną złotówkę. Zaczęliśmy zapisywać nasze wydatki. No i po analizach, bardziej się pilnowaliśmy. Przecież można gasić światło, lub zastosować słabe oświetlenie w miejscach przechodnich, można zadbać o to, by nie stać pod prysznicem pół godziny, można wiele jedzenia zrobić na zapas, kiedy jest na to sezon itd. 

Oczywiście są rzeczy za które zapłacić trzeba. Ale można wiele przeanalizować. Np abonament telefoniczny w mojej rodzinie -3 telefony wynosi 79 złotych. Tylko dlatego że kiedyś chciałam przejść do konkurencji, która miała tak niski abonament. Zaproponowałam, że zostanę, jeśli oni dadzą mi taki sam. Obecnie mam umowy na czas nieokreślony. Często dziwni ktoś, aby je przedłużyć, jednak powołuje się na to, że nie ma takiej potrzeby, gdyż to umowa na czas nieokreślony i nie daje sobie wcisnąć niczego innego. 

Takie analizy pozwalają zaoszczędzić wiele.  W nowym roku założyłam nowy zeszyt, aby był bardziej czytelny. 

Jak wygląda po 4 dniach? 


Na razie w tym roku wydatki są małe. 

Jutro zgłaszam się do urzędu miasta celem wydania karty mieszkańca. To karta, która umożliwia darmowe parkowanie raz dziennie przez godzinę, czy bezpłatną jazdę komunikacją miejską. Dzieci uczące się posiadające ważną legitymację szkolną mogą jeździć za darmo. Teraz trzeba się spiąć z planowaniem,tak aby samochodu używać jak najmniej.

Czy potrafię wydawać bardzo mało? Tak. Potrafię. 

Ty też potrafisz. Weź kartkę i notuj. Spróbuj też notować to co wyrzucasz, szczególnie jedzenie. Następnie wyceń to. Załóżmy że każdego dnia kupujesz o 2 bułki na dużo i później się marnują. To ponad 2 zł dziennie, czyli 60 na miesiąc. Raz zrób pyszne grzanki z zebranymi latem ziołami, dwa zacznij liczyć ile masz ich kupić, nie rób tego na oślep. 

Przykładów można podawać wiele. 

Grosik do grosza i będzie kokosza.

A Ty ile wydajesz średnio dziennie? Przeanalizuj swoje wydatki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Piękne błyszczące liście kwiatów

 Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.  Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.   Poniżej fikus przed nabłyszczeniem. A poniżej już po szybkim zabiegu. A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona" Różnica jest olbrzymia.  A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio. Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny. Powodzenia. 

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...