czwartek, 25 stycznia 2024

Mięso tyndalizowane

 Zapasy mięsa nie zawsze są w stanie zmieścić się w zamrażarce. Poza tym, co by było gdyby z jakiegoś powodu bywały dłuższe przerwy w dostawie prądu. I jeszcze jedna sprawa.... Życie czasem nas goni i ciężko wyrobić zakręty. Czy nie jest fajnie mieć gotowy obiad, który wystarczy podgrzać? 

Mięso w słoikach najbezpieczniej wychodzi w Weckach. 

Może długo leżeć. Ostatnio otworzyłam słoik baraniny z 2022 roku. Wspaniałości. 

Mięso najpierw marynujemy. Używam do tego oleju, czosnku, soli i dowolnych przypraw, które lubię. Oczywiście robię wiele wersji smakowych, aby obiady się nie znudziły.

Taka solidna porcja dla dwóch osób dorosłych już otwarta i gotowa do podania.

Marynowane mięso, które oczekuje na zapakowanie do słoików. Mięso marynujemy około 2 do 3 dni 

Mięso wraz z marynatą zajmuje 2/3 objętości słoika 580 ml

Do słoików daję 280 do 300 gram mięsa. Taką ilość (ważona przed obróbką) wystarczy dla 2 dorosłych osób.

Tyndalizacja to inaczej pasteryzacja godzinna wykonywana przez kolejne trzy dni. Doprowadza do zniszczenia patogenów i daje naturalną konserwację.
Ja wykonuje ją na piecu, tak by zaoszczędzić energię. 

Oczywiście przy okazji rozprowadziłam rurę z szabaśnika, żeby wykorzystać ciepło i dogrzać górne piętro domu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz