Przejdź do głównej zawartości

Nasiona, samodzielny zbiór

 Jeśli chodzi o nasiona, w dużej ilości sporo kosztują, dlatego każdego roku staram się zostawiać trochę roślin, tak by mogły wydać nasiona. 

Których nasion nie kupuję? Szpinaku, sałat, rukoli, rzeżuchy, marchwi, koperku, kopru włoskiego pietruszki, selera, buraków, rzodkiewki, fasoli, bobu, dyni, patisonów, cukini, słonecznika, papryki i starych odmian pomidorów. 

Każdego roku kupuję nasiona ogórków, niestety takie mamy odmiany, które albo mają puste nasiona, albo nie powielają cech genetycznych swojego "rodzica". Sama sprawdziłam i to prawda.

Czasem kupię jakąś odmianę pomidora, tak na próbę. To wszystko.

Czy oszczędzam w ten sposób? Mam około 20 torebek, które sama zbieram, suszę i przechowuję. Zawsze jest to dużo większy zapas, niż potrzebuję, a to dla którejś zabieganej koleżanki lub gdyby wysiew się nie powiódł, albo zostałby zjedzony przez ślimaki.

Patrząc na ceny nasion, możemy uśrednić je do 3 złotych za sztukę. Oszczędzam zatem około 60 złotych.

Poniżej kilka zdjęć

Szpinak tuż przed zbiorem. Na łodygach widoczne zawiązane nasiona. Zbieram same liście. Nasiona dojrzewają i same odpadają jesienią. Wiosną już ładnie rośnie.

Marchew ma ciekawy kwiat. Trzeba pamiętać, że marchew to roślina dwuletnia, dlatego nasiona otrzymamy w drugim roku od wysiania. Zawsze zostawiam kilka mniejszych marchewek w ziemi, to one zakwitają w kolejnym sezonie. Taki kwiat dostarcza nam bardzo dużo nasion.

Buraki, podobnie jak szpinak, wiąże nasiona na łodydze. Czasem same się rozsiewają. Ale zbieram je na zapas

Zostawiam też zagubione pojedyncze rośliny, tak jak tu koper. Nie polewie przesadnie i nie dążę do idealnych grządek. 

Bób jest drogim warzywem. Przeze mnie lubianym, ale pozostali domownicy go nie znoszą. Dlatego zostawiam go niewiele.
Część zebranego kopru zostawiam do kiszenia ogórków czy barszczu, sporo nasion w opakowaniu kartonowym się zasypuje i też ostatecznie ląduje w ogrodzie.


Koper włoski sam się sieje i sam odrasta od
korzenia. Część zbieram dla koleżanek.
Szczególnie, gdy któraś oczekuje potomstwa, gdyż wspomaga laktację i łagodzi kilku u niemowląt.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cash on trush

 Znowu śmieci, które trzeba ogarnąć. Nie moje, a najemców. No ale, co my tu mamy, chciałam skupić się tylko na butelkach z ceramicznym korkiem. Toż to istny skarb. Wycenione na dole. Gdybym chciała kupić taki zestaw 50 zł nie moje. A butelek mam już prawie 100. To znaczy że prawie 500 zł wyjęłam z kosza na śmieci. Od taka sytuacja.  No i największe zaskoczenie. Sprawdziliśmy cenę takiego piwka. Jezu Chryste 20 zł. Ludziom naprawdę się powodzi. I dobrze, ale pojawia się ważne pytanie. DLACZEGO te butelki są bezzwrotne?  Oczywiście, dla mnie to dar, bo nie muszę kupować, a są dla mnie bardzo przydatne, przy tak dużym tworzeniu zapasów zimowych. 

Zdolny mąż

 Samozaparcie, praca, zaangażowanie, wsparcie ścisłego umysłu żony, dla humanistycznego męża i mamy zrobiony ganek.  Dokumentowanie takich historii, to piękna pamiątka do albumu rodzinnego. Historia nauki, cierpliwości, ciężkiej pracy, dla potomnych.  Podobnie i my mamy fotografie nieżyjącego już teścia, w trakcie budowy domu rodzinnego męża. To kawał historii, wyrzeczeń i piękna człowieka. 

Puch gęsi

 Gąski są zwierzętami wyjątkowo inteligentnymi. Co ciekawe, podnoszą alarm, kiedy kogoś widzą, w przeciwieństwie do naszego psa, który szczeka dla zasady.  Gęsi prócz jajek i mięsa, dają pierze, ale najbardziej wartościowy jest puch, który jest puszystą częścią pióra. Osobiście nie praktykuje podskubywania gęsi. Psychika nie pozwoli. One same mi ofiarowują swoje pióra. Lubią przechodzić przez krzaki malin. Tam gubią najwięcej upierzenia, ale tracą je także w trakcie porannej gimnastyki, kiedy to biegają po ogrodzie, wymachując skrzydłami.  Ja robię sobie dłuższy spacer z koszyczkiem.  Teraz pytanie, po co mi puch?  Po ciepło, którego zimą mi brakuje. Będzie na wsad do rękawic narciarskich.  Warto przypomnieć, że nasi przodkowie, w swoich poduszkach, kołdrach, kurtkach mieli tylko i wyłącznie taki wsyp. Jest naturalny.