Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.
Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.
Poniżej fikus przed nabłyszczeniem.
A poniżej już po szybkim zabiegu.
A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona"
Różnica jest olbrzymia.
A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio.
Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny.
Powodzenia.
Komentarze