Oczywiście wczoraj nie poprzestaliśmy na malinach.
Po południu poszliśmy zażyć trochę ruchu. W końcu ileż można tyć.
Co udało się zdobyć, przy okazji ruchu dla zdrowia.
Obecna cena w sklepie to 12 zł za 200 g, czyli w mojej kieszeni znalazło się jakieś 15 zł.
Co dalej
Prócz kurek, pojawił się spory borowik, no i puszki, które ktoś systematycznie wyrzuca do lasu moich rodziców.Puszki, jak już pisałam, zbieramy i oddajemy do skupu.
Obecnie zdecydowaliśmy, że pieniądze pozyskiwane z puszek idą w całości na inwestycje związane z naszą emeryturą. Mamy już w związku z tym pierwsze zabezpieczone środki. Oczywiście nie w postaci pieniędzy.
Komentarze