Rośnie, owocuje, to i trochę sobie zbiorę.
Lubię żuć świeże ziarenko, lubię kiełbasę jałowcową i uwielbiam jałowiec w bigosie.
Co ciekawe, kiedy zaczynają się u mnie w domu jakieś dolegliwości najpierw przeszukuję bazy danych (książkowe i internetowe) celem znalezienia naturalnego środka leczniczego i najpierw próbuje tą drogą. Jałowiec również, prócz walorów smakowych ma właściwości lecznicze. Dlatego zawsze staram się mieć zapasy różnych roślin. Najczęściej rośliny suszę, ale także robię z nich nalewki.
Komentarze