Przejdź do głównej zawartości

Dynie

 W tym roku nawet nie wiem ile razy wysiewałam dynię. Gdy wzeszła, coś ją zjadało. Ale się udało. 

Prowadzę ją w pionie. Wygląda ciekawie. Szczególnie, gdy owoce nabierają koloru. Często wzbudza zainteresowanie spacerujących obok ludzi. Czasem nawet ktoś robi zdjęcia. 




Rzeczywiście jest to całkiem przyjemna opcja dla oka, ale przede wszystkim mam małą powierzchnię działki. Po prostu oszczędzam miejsce, szczególnie, że roślina rośnie pod strzechą. Wymaga to częstego podlewania, no ale od czego jest deszczówka. 

Dynie stanowią piękną jesienną dekorację, robię z nich ciasto, zupę z dodatkiem gałki muszkatołowej lub przyprawy macis - z kwiatów gałki (skrzętnie przechowuje w zamknięciu odkąd otrzymałam ją w prezencie od znajomych na ślub). 

Zimą, zgromadzone dynie stopniowo oddajemy kurom. Szczególnie, kiedy jest mnóstwo śniegu, kury potrzebują zajęcia. Dynia stanowi pożywienie, ale też dobre rozwiązanie na kurzą nudę. Często, gdy kury zbyt długo się nudzą, zaczynają dziobać swojej jajka. To patologiczne zachowanie jest mega trudne do wytępienia, jest jak nałóg, dlatego najlepiej zapobiegać sytuacjom, które mogą je uruchomić.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Piękne błyszczące liście kwiatów

 Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.  Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.   Poniżej fikus przed nabłyszczeniem. A poniżej już po szybkim zabiegu. A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona" Różnica jest olbrzymia.  A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio. Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny. Powodzenia. 

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...