Pierwsze maliny dokańczając swoje owocowanie. Drugie zaczynają. W ten sposób mam owoce od połowy lipca do opadów śniegu.
Ale wróćmy do malin. Dlaczego owocują tak długo. To proste. Nie wolno usuwać z ogrodu krzewów, które owocowały jeden raz. Panuje dziwna tradycja przycinania malin do ziemi. Owszem, ale tylko tych, które mają zdrewniałe pędy i wydały w tym roku owoce. Logicznie rzecz biorąc, kiedy mamy piękny owocujący krzew, jak na zdjęciu wyżej, on w kolejnym roku także zaowocuje, wiec go nie obcinamy. Taki krzew ma łatwiej, ponieważ nie odrasta od ziemi, tylko wypuszcza gałązki z owocami. Natomiast w tym samym czasie wypuszcza także gałęzie od samej ziemi, które mają długi czas wzrostu. I to są właśnie te późno owocujące krzaki, które w następujących roku będą wcześnie owocującymi.
Masło maślane, jednak udało mi się przekonać moją cudowną sąsiadkę do tego, że krzak maliny owocuje dwa lata. To dwa razy więcej owoców z tej samej powierzchni.
Komentarze