Przejdź do głównej zawartości

Figa - owocuje w warunkach górskich

 W moim ogrodzie (szklarni) pojawiła się figa. Co ciekawe, kolega ze szkoły podstawowej przywiózł w góry sadzonki, które świetnie rosły mu w Irlandii. Zachwalał roślinę. Niepozorna, początkowo marna. Postanowiłam o nią zadbać. Przesadziłam, dałam na spodzie drenaż, nawóz od kur i zaczęłam podlewać. 

Zaciszne miejsce sprawiło, że zaczęły pojawiać się zdrowe liście. Kolejne i kolejne. 

No i tak zajęta walką z problemami w szklarni - brakiem kiełkowania pomidorów i słaby wzrostem papryki, specjalnie się fidze nie przyglądałam. Żyje, to żyje. Podlewać nie zapominałam, ale postanowiłam się jej ostatnio przyjrzeć i z uznaniem stwierdziłam, że ma zawiązki ponad 10 owoców. 

Tak wygląda dzisiaj. 


To zdjęcie sprzed dokładnie miesiąca. 
 Owoce rosną i wyglądają coraz ciekawiej. Polecam próbę z tą rośliną. Ważne jest, aby wzrastała w miejscu osłoniętym od wiatru. 

Tak wyglądała, kiedy ją przywiozłam do domu 9 czerwca. Już po przesadzeniu. Został w wiaderku zrobiony odpowiedni drenaż oraz ziemia została uzupełniona w stary obornik .


Po 9 tygodniach wygląda tak:



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop dla całej rodziny za 2000

 Post w trakcie tworzenia i będzie uzupełniany aż do powrotu do domu. Kolejny rodzinny wyjazd. Tym razem do zwiedzenia urocze i znane mi już zakamarki Niemiec - Berlin i okolice, szczególnie interesuje nas woda. Przecież mieszkamy w górach. Następnie Spreewald. To będzie już trzeci raz w tej okolicy. Niemiecka Wenecja jest cudna. To piękne miejsce z siecią odnóg wielkiej rzeki Spreewy, która tworzy liczne kanały.  Zaplanowaliśmy na urlop kwotę 2000 zł.  Rachunki zbieramy i będziemy je liczyć. Będziemy mieszkać u niemieckich znajomych, którzy zatrzymują się u nas każdego roku bezpłatnie - zaczęli przyjeżdżać do nas jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zawsze wtedy wspólnie gotujemy i tworzymy posiłki z tego co każde z nas wyhodowało, więc są to wyjazdy niskobudżetowe. Dotarliśmy pięknie na miejsce.  Wcześniej przygotowaliśmy się do tego, aby koszty były niskie Przygotowaliśmy znajomym trochę naszych produktów. Są to głównie sałatki i sery oraz nasze jajka. Dla siebie ma...

Piękne błyszczące liście kwiatów

 Moja chrzestna zawsze miała wybitnie zadbane rośliny. Wydawały się być, jak z katalogu.  Zdradziła mi jak dbać prostym domowym sposobem o nabłyszczenie roślin.   Poniżej fikus przed nabłyszczeniem. A poniżej już po szybkim zabiegu. A poniżej w trakcie zabiegu. Cześć liści jeszcze nie "zrobiona" Różnica jest olbrzymia.  A do zabiegu potrzeba starego, najlepiej zgniłego i śmierdzącego..... Banana. Serio. Kilka cm owocu zawijamy w gazik i smarujemy nim rośliny. Powodzenia. 

Spreewald. Ostatni dzień w Niemczech

 Spreewald, to miejsce, które po raz pierwszy odwiedziłam 20 lat temu. Zaraz po maturze. Miejsce nazywane niemiecką Wenecją. Sprewa to rzeka, która w tym miejscu tworzy sieć rozgałęzień, dających połączenia lokalne, niczym ulice. Poruszanie się odbywa się na łodziach i ścieżkach rowerowych. Na swojej trasie spotkaliśmy tylko kilka kajaków. Za wynajęcie zapłaciliśmy 50 euro dla naszej rodziny. Spreewald w zimie zamienia się w tor lodowy, na którym ludzie jeżdżą na łyżwach. Ale Spreewald, to przede wszystkim najlepsze ogórki i dynie w Niemczech.  Można nawet spotkać bombki choinkowe w kształcie ogórka  Gurken sind überall. Do tego stopnia, że zjadłam także loda o smaku świeżych ogórków. Co ciekawe. Wygląda na to, że cały handel lodami w Niemczech odbywa się poza podatkiem. To ostatni dzień naszego pobytu i nie otrzymaliśmy ani jednego paragonu za lody. Nawet w McDonald's w Berlinie. Ostateczne rozliczenie wyjazdu znajdzie się ostatniego sierpnia w poście  Wyjazdu na ur...