Moje dzieci kochają muzykę klasyczną i są uzdolnione muzycznie.
Nadszedł czas, by 7 lat spędzonych w szkole muzycznej na skrzypcach, uzupełnić prawdziwym instrumentem, a nie pożyczonym keyboardem. Zresztą kolejne dziecko chce iść do klasy fortepianu.
Szukamy już od roku. Pianina albo drogie, albo beznadziejne. Na szczęście mamy pomoc pewnej znajomej, która jest pianistką, bo jako nie muzycy, moglibyśmy kupić coś głupiego.
W czasie oczekiwania, wycieczki nad rzekę, rozwinęły nas artystycznie i stworzyliśmy sobie dekorację z kamieni. Mini fortepian. Był to fajnie spędzany czas.
Komentarze