Przejdź do głównej zawartości

Na Berlin

 Post w trakcie tworzenia 

Dzisiaj planujemy podróżować koleją S-Bahn i zwiedzić część Berlina. 

Za bilety zapłaciliśmy 15 euro za naszą 4 osobową rodzinę w jedną stronę. 



Wczoraj wieczorem sprawdziliśmy rozkład jazdy. I zaraz wyruszamy.

.

Ruszamy urocza ścieżka spacerową 



Na stacji kolejowej zrobiony zadaszony parking dla rowerów. 



Pociąg czysty, punktualny, w miarę pusty, a ludzie pomocni. Bilety do kupienia tylko w biletomatach. Niestety ciężko znaleźć informację o zniżkach i potrzebnych dokumentach, dlatego zakupiliśmy w promocji 4 bilety normalne za 15 euro w jedną stronę.



Polski akcent w Berlinie. Miejsce podziału kraju przez mur berliński.

Kolejne polskie akcenty, na które trafiliśmy przypadkiem to




Jeszcze kawałek i wysiadamy na Placu Alexandra.

Ruszamy w kierunku wieży telewizyjnej. Przecież zwiedzanie miasta ma dostarczyć także niezapomnianych wspomnień. Koszt wyjazdu dla całej rodziny to 90 euro oraz 15 euro za lody - z racji temperatury, dzisiaj już dwie porcje. Jedne z McDonald's. Cena taką jak w Polsce. Lody na gałki po 2 euro.





Kolejne miejsca to Katedra Berlińska



Brama Brandenburska


 i Reichstag



Oczywiście. Berlin oferuje o wiele więcej. 

Dzisiaj temperatura nas wykończyła i jest godzina 19.00. wracamy do domu na jajecznicę z naszych jajek 😂. Jutro wracamy nad wodę 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cash on trush

 Znowu śmieci, które trzeba ogarnąć. Nie moje, a najemców. No ale, co my tu mamy, chciałam skupić się tylko na butelkach z ceramicznym korkiem. Toż to istny skarb. Wycenione na dole. Gdybym chciała kupić taki zestaw 50 zł nie moje. A butelek mam już prawie 100. To znaczy że prawie 500 zł wyjęłam z kosza na śmieci. Od taka sytuacja.  No i największe zaskoczenie. Sprawdziliśmy cenę takiego piwka. Jezu Chryste 20 zł. Ludziom naprawdę się powodzi. I dobrze, ale pojawia się ważne pytanie. DLACZEGO te butelki są bezzwrotne?  Oczywiście, dla mnie to dar, bo nie muszę kupować, a są dla mnie bardzo przydatne, przy tak dużym tworzeniu zapasów zimowych. 

Zdolny mąż

 Samozaparcie, praca, zaangażowanie, wsparcie ścisłego umysłu żony, dla humanistycznego męża i mamy zrobiony ganek.  Dokumentowanie takich historii, to piękna pamiątka do albumu rodzinnego. Historia nauki, cierpliwości, ciężkiej pracy, dla potomnych.  Podobnie i my mamy fotografie nieżyjącego już teścia, w trakcie budowy domu rodzinnego męża. To kawał historii, wyrzeczeń i piękna człowieka. 

Puch gęsi

 Gąski są zwierzętami wyjątkowo inteligentnymi. Co ciekawe, podnoszą alarm, kiedy kogoś widzą, w przeciwieństwie do naszego psa, który szczeka dla zasady.  Gęsi prócz jajek i mięsa, dają pierze, ale najbardziej wartościowy jest puch, który jest puszystą częścią pióra. Osobiście nie praktykuje podskubywania gęsi. Psychika nie pozwoli. One same mi ofiarowują swoje pióra. Lubią przechodzić przez krzaki malin. Tam gubią najwięcej upierzenia, ale tracą je także w trakcie porannej gimnastyki, kiedy to biegają po ogrodzie, wymachując skrzydłami.  Ja robię sobie dłuższy spacer z koszyczkiem.  Teraz pytanie, po co mi puch?  Po ciepło, którego zimą mi brakuje. Będzie na wsad do rękawic narciarskich.  Warto przypomnieć, że nasi przodkowie, w swoich poduszkach, kołdrach, kurtkach mieli tylko i wyłącznie taki wsyp. Jest naturalny.