Przejdź do głównej zawartości

Posty

Owoce natury - maliny

Te uwielbia zbierać moja mama i przynosi je z pobliskiego lasu wiadrami - zawsze po 5 litrów. Na mojej głowie cała reszta. Sporo malin tych pięknych mrożę. Przydają się jako dekoracja ciast, gofrów, jako wsad do musli, lodów, czy koktajli. Tegoroczny urodzaj sprawił, że zapasów będzie na dwa lata. To dobra sprawa, bo zdarza rok bez malin - zbyt mało deszczu zasusza owoce na krzakach, zbyt dużo deszczu doprowadza do ich gnicia przed dojrzeniem, Musli z malinami - przygotowanie nasion do nocnego namoczenia... Z malin robię soki na zimę - ucierane na surowo To ciężki proces ale warty ceny wysiłku! Odpady, które powstają przy wyciskaniu, również przetwarzam robiąc soki na gorąco.  A to okazy przygotowane do mrożenia - część zapasów. Te po prawej to maliny ogrodowe.

Jedz i przetwarzaj to co sezonowe - ogórki

W tym roku ogórek także pojawił się w ogrodzie.Bliscy lubią tylko ten kiszony (zatem wszelkie ogórki w zalewie miodowej czy musztardowej robię raz na kilka lat). Ogórki z ogrodu, chrzan i koper także, listki czarnej porzeczki i wiśni też. Zapasy na całą zimę kosztowały tyle ile czosnek (ten nie chce tutaj rosnąć) i gorczyca. Łącznie zrobiłam 50 słoików i wielki garnek. Koniec sierpnia, a w ogrodzie pojawia się kolejna spóźniona sadzonka, która da owoce jeszcze przed przymrozkiem

Jedz i przetwarzaj to co sezonowe - pomidory

W tym roku nie znalazłam czasu by hodować pomidory. Mieszkam w górach, gdzie klimat dla tego warzywa jest mniej sprzyjający. I słusznie. Cena kilograma pomidora w tym roku rozpoczyna się już od złotówki. Najczęściej widuję ceny 1,5 -1,8 zł. Zawsze pilnuję, by kupić najtaniej. W tym roku po 1 zł. Oczywiście najwięcej robię zup do słoików - przynajmniej jeden na każdy tydzień roku.  robię także całe pomidory w galarecie - są dobre na kanapkę i całe pomidory w zalewie. Poniżej 22 kg 😊 Poniżej mała część zapasów tuż przed przeniesieniem do spiżarni

Jedz i przetwarzaj to co sezonowe - cukinia.

Zbiory cukinii od kilku lat są ogromne i trwają długo. Zbieram po kilka sztuk i tworzę niemal darmowe posiłki lub zapasy. W tym roku największy okaz z miękką skórką ważył 3,7 kg.  Cukinia w naszym domu daje wielkie zaopatrzenie na zimę. Robię z niej sałatki do słoików. Są świetne. Na co dzień młode cukinie są zjadane na surowo. Pyszne są także placki z cukinii, zupa krem a także pasztet. Z cukinii zaczęłam robić ketchup. Jest bardzo dobry. Przepisy na niego a także na sałatki łatwo znaleźć w sieci. Polecam. W piwnicy zimowy zapas, a cukinii jeszcze mnóstwo. Rzadko spotykany urodzaj. Dzisiaj otrzymałam przepis na placki z cukinii z marchewką i płatkami owsianymi. W najbliższych dniach będę robić, bo cukinia oszalała.

Zakupy -jak je robić?

Rób na bieżąco listę tego, co potrzebujesz. Widzisz, że kończy się mąka, wpisz na listę i rób zakupy razem z nią, a nie pod wpływem impulsu, czy bezwiednego zwiedzania sklepu. Kolejna sprawa. Widząc produkt zadaj sobie pytanie - czy na prawdę tego potrzebujesz? A dzieci, na które reklama działa szczególnie, pytam: "Czy jeśli tego nie będziesz mieć, to coś się stanie?". To nie takie łatwe, jednak porządkuje nasze życie i portfel. Kiedy muszę ugotować obiad i nie mam żadnego pomyslu, idę na półkę z przeceną produktów kończących datę przydatności. Np. tani camembert łączy się z myślą o naleśnikach z camembert. Wcześniej korzystałam z przeglądania gazetek i szczegółowego planowania co w którym sklepie jest tańsze i rozpisywałem, co i gdzie kupić. Dzisiaj temu służą aplikacje i tak np. w dniu 22.11.2019 wpisuje do aplikacji np mąka i masło i mam wyniki w zrzucie ekranu. Mąka po 89 groszy, to okazja na zakup nawet 50 kg. W taki sposób zakupiłam cukier na cały rok po

Dbaj o zęby

Uwierz. Używanie nici dentystycznej i dokładne szczotkowanie zębów pozwoli zaoszczędzić wiele bólu i pieniędzy. Ostatnio dowiedziałam się, że całkowity koszt leczenia kanałowego w mojej miejscowości to 600 zł plus kilkukrotny dojazd i koszt zdjęcia rentgenowskiego. Poza tym zadbane zęby naszego rozmówcy, to miły widok.😁

Nie pal - to szkodzi

Dla mnie osoby niepalącej, wędrujący przede mną palacz to koszmar. Bardzo mi to szkodzi i natychmiast uczula, a jeśli nie przyjmę leków na czas, kończy się zapaleniem płuc. Nie od zawsze, aż tak reagowałam. Uczulenie wzrastało z czasem. Dzieciństwo, to palący rodzice i wszyscy krewni.  Jednak pewnego dnia moi rodzice, po latach ciężkiej pracy i oszczędzania na wymarzony samochód z przerażeniem odkryli, że wystarczyło nie palić przez 10 lat i zamiast na papierosy, odkładać zaoszczędzone pieniądze na coś innego. Trzeba pamiętać, że oszczędzone pieniądze powinny zostać odłożone, inaczej się rozejdą. Zaraz po ślubie zdecydowaliśmy z mężem, że każdego dnia będziemy odkładać po 10 zł - wspólnie 20 zł dziennie, czyli 600 zł miesięcznie. Tak przez 11 lat małżeństwa i 2 lata narzeczeństwa to już 94.000 zł! To motywacja finansowa, jeśli zdrowotna kogoś nie przekonuje. 😉. Powodzenia!

Chwalcie łąki umajone - zioła. Darmowa herbata.

Wiosna i lato, to czas kwitnienia wielu roślin. Te są wielkim darem. Zachwycamy się reklamowanymi herbatami. Te które zbierzemy sami, są darmowe. I z pewnością zbierane z dala od drogi. Moja rodzina oszczędza także na herbacie, którą zbieram na łąkach i grządce - głównie podagrycznik, pokrzywę, miętę, melisę, szałwię, lipę, bez czarny, macierzankę, rumianek, krwawnik, skrzyp, podbiał - możliwe że coś pominęłam. Zioła suszymy w cieniu i przechowujemy dobrze zamknięte, tak by nie wilgły i nie traciły aromatu. Kawy nigdy nie nauczyliśmy się pić, więc tu też oszczędzamy. dziurawiec i macierzanka mięta dzika mięta mięta o słodkim zapachu i drobnych liściach Dwa gatunki mięty obok siebie. W ogrodzie mamy 4 różne gatunki mięty. Nie rozpoznaję podgatunku, ale każda ma inny wyjątkowy smak. dziurawiec i lipa macierzanka skrzyp kwiaty bzu czarnego

Owoce natury - jagody

Co jeszcze? Natura daje owoce od wiosny do późnej jesieni. W tym roku obficie zaowocowały także czarne jagody. Rekordowy zbiór to 13 litrów w ciągu jednego dnia. Mnóstwo pracy, ale warto. Jagody do mrożenia, potem do kompotów, omletów, koktajli i musli. Dobrze spisują się jagody w słoikach, zasypywane cukrem i pasteryzowane. Świetne do dekoracji i smaku na budynie, czy musy z jabłek. Kolejny temat to pierogi! Te robię ze świeżych owoców na bieżąco, mrożę pierogi, a gdy się skończą robię zimą z mrożonych jagód. A przede wszystkim przetwarzane dla moich bliskich na lody. Lody Kolejny zbiór 6 litrów

Owoce natury - truskawki

Truskawki. Te kochamy niemal wszyscy. Są łatwe w hodowli, więc polecam przeznaczenie kawałka ogrodu na wysadzenie sadzonek. Sama oddam sadzonki gratis - mnożą się na potęgę i trzeba je obcinać, aby główna "matka" owocowała. Tegoroczna dobra pogoda w moim regionie sprawiła że owoców wszelkich maści jest mnóstwo. Tak też było z truskawkami. Pojedyncze owoce pojawiają się do dzisiaj, ku radości dzieci. Praca żmudna ale udało się zrobić 45 słoiczków dżemu, który uwielbiają moi bliscy. Do zagęszczenia używam agar, aby było naturalnie. Dzięki temu mogę także użyć tylko 1/3 kg cukru na 1 kg owoców, a także krótko gotować sam dżem - oszczędność co co czasu energii i zachowania najlepszego smaku! Kilka słoiczków robię z większą ilością agaru aby wyszła marmolada - świetna do nadziewania rogalików i dzięki temu nie wypływa w czasie pieczenia. Część owoców idzie do mrożenia a potem do koktajli i lodów a także musli Rozmiarowo w tym roku były spore. Praca nad zbiorami trwała

Chwalcie łąki umajone - mniszek lekarski

Z podziwem patrzę na młode matki, które zimą szaleją w zakresie kupowania specjalnych witaminowych soków dla swoich pociech. Natura dała wszystko czego potrzeba, tylko trzeba to zebrać. Nie jestem zwolenniczką cukru, jednak jest on potrzebny, aby przetwory się nie psuły. Czasem praca przy owocach mnie wykańcza, ale warto! Ten sezon zaczęłam od zakupu cukru - a ponieważ pojawiła się reklama o tym, że kosztuje 1,19 zł/kg, kupiliśmy roczny zapas 😁 Początek sezonu to zbiór płatków mniszka lekarskiego. Kiedyś czytałam o rodzinie, która z powodu trudnej sytuacji majątkowej podjęła się produkcja miodku (sztucznego) z mniszka i stało się to dobrym źródłem dochodu! 😊. Sama zaczęłam taką produkcję na własne potrzeby i jako prezenty dla bliskich mi osób. Uwaga - swoich produktów nie sprzedaję 😃. W tym roku przy pracy w zbiorach płatków mniszka pomogły mi dzieci. Przepisów w internecie znajdziecie mnóstwo. Z mniszka robię także ok 8 litrów wina. A samego miodku, jak i innych przetworów, tyle

Kura znosząca (złote) jajka

Wspólnie z mężem, na wzór naszych przodków, zdecydowaliśmy aby hodować kury. Posiadamy ich spore stadko. Niektóre np. arakuany, znoszą jaja pozbawione cholesterolu. Ktoś, kto zjada jajka własnego chowu, wręcz brzydzi się jajkami sklepowymi - w tym moja rodzina. Jajko. Ciężko przeżyć dzień bez niego. My dorośli domownicy uwielbiamy jajecznicę, natomiast dzieci kochają naleśniki i wszelkiego rodzaju placki. Z jajek robię m. in. ciasta, lody 😍, czy makarony i nie muszę się martwić doniesieniami z prasy, o skandalicznej jakości jaj do tego procesu 🤢. Kura to nie tylko jaja, to także mięso, którego smak pobija to sklepowe. Nie wspomnę już o zaletach finansowych! Zielone jajko pochodzi od kury arakuany.  Lody w kolejnej odsłonie Proces tworzenia makaronu. Całość trwa jakieś 15 minut.  Porcja z jednego jajka wystarcza na garnek zupy dla rodziny.

Mleko - zwyczajnie brzmi, daje tak wiele

Mleko, najlepiej swojskie 😊. W naszych (moim i mojego męża) domach rodzinnych zawsze była krowa (obydwoje mieszkamy w mieście 😊). Oczywiście nie każdy może ją hodować, jednak warto choćby kupować swojskie mleko u jakiegoś (czystego) rolnika. W przeciwieństwie do mleka ze sklepu, to swojskie daje z siebie wiele. 5 litrów mleka dzielę na trzy części. 2 lub 3 litry trafiają do butelek do lodówki na bieżące zużycie. Po nocy można zebrać śmietankę. Z niej robię lody lub masło (w ostatnim czasie wyjątkowo drogie), a także stosuję jako dodatek do zup i sosów. Podczas produkcji masła wytwarza się także maślanka. Ta może stanowić bazę do koktajlu lub wspaniały dodatek do zup - barszczu białego i czerwonego, a także żurku. 0,5 litra przeznaczam na zrobienie jogurtu L+ -przepis do znalezienia w internecie - gorąco polecam. Wcale nie trzeba kupować jogurtownicy. A reszta mleka zostaje i czeka od 1 doby do 3 dób (w zależności od temperatury w pokoju) na skwaszenie. To zjadamy na bieżąco (z zi